25 stycznia 2012

niebieskie bransoletki z fakturą

Zabawiłam się troszkę z koralikami różnych rozmiarów, czego wynikiem są dwie bransoletki w barwach nieba.
Pierwsza z nich to tak zwana cellini szydełkowa, bransoletka wykonana z koralików toho oraz czeskich w kolorach silverlined frosted dark aqua i silverlined crystal. Zastosowałam 4 rozmiary, mianowicie 15/0, 11/0, 8/0 oraz 6/0 w sekwencji 1a1b1c1b1a1d1e1d.


Charms stanowi mały elfik, zapięcie typu toggle. Ma to coś!

Druga
natomiast byla swoistym szaleństwem, gdyż sekwencja to az 156 koralików! Mimo,ze nawlekałam ją sama, nie pomyliłam się;) Wymyśliłam sobie, by kolory się cieniowały, a zarazem można było zastować dwa rozmiary koralikow. Użyłam Toho 11/0 i 8/0 z efektem frosted silverlined w barwach aquamarine, dark aqua i crystal.




Efekt mnie zadowolił, sprawił, że bransoletka jest jakby użebrowana. Dodałam małe zapięcie typu toggle oraz ozdobną ważkę.

Bransoletki są dostępne w Galerii KuferArt lub bezpośrednio u mnie.

Już niedługo będzie okazja by świętować, a jak świętować to... zaglądajcie do mnie:)

15 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się to druga, ale jak dla mnie to ona jest w jodełkę ;). Zabawa nie tylko kolorem, ale i fakturą - fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne bransoletki:-) Bardzo mi się podoba efekt zastosowania różnych rozmiarów koralików:-) Ja najbardziej lubię robić właśnie takie spiralne;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! Jak wszystkie twoje bransoletki :) Podziwiam z zachwytem bo dla mnie ta metoda to czarna magia :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne ta druga sprawia wrażenie jakby warkocza :o)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję pomysłowości :) twoje bransoletki są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszą dam radę przełknąć, śliczna! Ale druga mnie zacznie prześladować. 156 w sekwencji!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne obydwie - podnosisz poprzeczkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obie bransoletki wspaniałe,ale ta kręcona ciekawsza.Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe bransoletki, od razu zabrałabym się za ich wykonanie, ale niestety nie mam obecnie czasu na przyjemności :(

    Ciekawa jestem tych okazji do świętowania :)
    Zbliżają się Walentynki to wiadomo, ale chyba nie o to chodzi... może kolejne urodziny bloga? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale śliczne! robota pali ci się w rękach normalnie :) podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. O rany! Cudniaste! Obie.. W moich kolorkach... Kurcze, też chcę takie zrobić, no świetne są! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Obie są piękne, ale ta druga bardziej interesująca. Spiralna podobną robiłam:D Dotarły do mnie zamówione koraliki więc może pokuszę się na zrobienie tej żebrowej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne są :) ! Obie :) Dopiero zaczęłam robić bransoletki ze sznurów koralikowych, a już kusi mnie, żeby zrobić i taką jak ta Twoja pierwsza i druga :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne, podziwiam wykonanie takich bransoletek ;) Nie wiem czy byłabym w stanie zrobić coś równie pięknego. Pod nazwą Rękodzieło kryje się wiele cudownych dziedzin :)

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!